piątek, 28 listopada 2008
nowy blog ;p
Nie będę kasować tego bloga, polubiłem go, ale powracam spowrotem na oneta, tam mi sie jakos lepiej pisze moje zalosne i puste mysli. Tak, więc tak jak Kylie pozdrawiam moich wrogow, bo wiem, ze jest ich wiele. I pozdrawiam, takze wszystkich sfrustrowanych i zakompleksionych. Taka pewnia aluzja kto wie ten wie ocb. Mniejsza, w kazdym bądz razie blog zawieszony ;p
sobota, 15 listopada 2008
Dear Sylwia Dyzio ;)
Droga Sylwio, chciałbym się ustosunkować do twojego komentarza, który był bardzo obszerny, i w którym przelałaś wszystkie swoje złości i zale do Bozego świata na mnie. Wzasadzie nie jesteś dla mnie nikim szczególnym, więc nie będę Ci dokładnie odpowiadał na wszystkie zarzuty, którymi mnie obrzuciłaś, bo poprostu mi to zwisa ale mimo wszystko chciałbym się wypowiedzieć odnośnie kilku twoich zarzutów wobec mnie. Pozwolę sobię przytoczyć tutaj twój komentarz.
oh dziekuje kochanie ...czuje sie zaszczycona ze mimo iz jestes znana osoba..rozchwytywana na ulicach...wszechstronna gwiazda...postanowiles sie poswiecic i kilka zdan w swoim poscie umiescic o tak przyziemnych istotach jaka jestem ja i moja kuzynka...to zaszczyt moc czytac o tym co myslisz..chociaz w sumie nikogo to raczej nie ineteresuje..powracajac jednak do tematu..chodzilo bardziej o zart, aczkolwiek dalej uwazam ze naryszules prawa autorskie i jestem bardzo zaskoczona ze osoba tak wielkiego pokroju slowo czynnikom pisze przez a...moze najpierw naucz sie ortografii zamiast sie wpieprzac w postach o swoich genialnych myslach i uczuciach...tak martyna dala mi adres twojego bloga bo tak debilistyczny punkt widzenia powinnien przeciez ujrzec swiatlo dzienne aby wszyscy normalni mogli sie posmiac z takiego (tutaj wymysl cos sam)... bo przeciez nie ma takich wielu... masz chyba za wysoka samoocene....nie jestes zadna gwiazda ani nawet jego namiastka!!! odnosnie " autografu" to nie dzieki stary bylo by upokorzeniem ogladac pobazgrana kartke ktorej posiadanie wydaje mi sie bezsensowne...chociaz wiem ze dawanie przez ciebie autografow stwarza ci lepsza frajde i radoche niz osobom ktorym je dajesz...proponuje rozdawanie ich jako ulotek pod mostem trzebnickim moze nawet zrobisz na tym biznes...widze tez ze wracamy do punktu A... czym jest to ze atakujesz a potem udajesz niewiniatko a teraz nawet gwiazde i probujesz zrobic ze mnie idiotke chociaz wiesz ze mam racje ale przyznanie jej bylo by ponizeniem a przeciez autorytet tak wielu osob nie bylby wstanie ponizyc sie i przyznac ze popelnil blad... jesli chodzi o blyszczyk to zostal zakupiony i wyslany, szkoda bo nie wiedzialam ze tez chcesz...spruboj pobic rekord i posmarawoc sie jakims wiecej niz 5 razy na j.polskim... wydaje mi sie ze jest takie zdanie "patrz na siebie" czy naprawde smarowanie blyszczykiem martyny na polskim tak cie gnebi ze nie mozesz w nocy spac...to faktycznie koszmar..idz do psychologa ;] oj nie moze ty potrzebujesz przyjaciol z ktorymi mozesz porozmawiac..uppss chyba nie masz...byles tak zajety swoja "slawa" ze chyba troche sie pogubiles...o i co najwazniejsze jak kazdy zaczynasz miec moj drogi coraz wiecej wrogow ktorzy troche pokrzyziuja ci plany... zal bo sie staczasz...pozdro dla martyny
1)Czepiasz sie do tego, ze zrobilem blad ortograficzny. Przejzyj dokładnie mojego bloga a napewno znajdziesz ich więcej! Naprawdę! Mam dysleksje. A jeżeli moje błędy ortograficzne Cie az tak strasznie rażą nie musisz tego czytać, nikt Cie nie zmusza. Przynajmniej tak mi się zdaje, że nie czytasz tego pod jakimś przymusem. Dysleksja jest zwykłą chorobą, traktuje ją na równi powaznie co moją astmę, co prawda nie mam zadnych kompleksów spowodowanych tym, ze zdarza mi się robic błędy ortograficzne, ale uwaza za niesmaczne szydzenie z tego. To tak jakbyś...hmm, nasmiewała się z kogoś kto ma chore gardło, że ma smieszny, czy wręcz głupi głos.
2)Uważasz, ze mam zbyt wysoką samoocene, być może ale myślę, że nie tobie to oceniać bo nawet mnie nie znasz. Rozmawiałaś ze mną kiedyś?! Tak normalnie na zywo a nie na gg czy na n-k ?! Nie! Więc mnie nie znasz, a po jednym blogu, na którym pisze się co się chce nie mozna ocenić czy ktos jest "debilny" i czy ma zbyt wysoką samoocene, bądz czy jest namiastką gwiazdy.
3)Wiesz byłem tak zajęty moją "slawą", ze straciłem przyjacioł, tak uwazasz Ty. Ok masz prawo do swojego zdania tylko zastanawia mnie skąd czerpiesz takie informacje?! Wiesz rozpędziłbym jeszcze bardziej moją kariere gdybym nie poświecał mojego czasu na naprawianie twoich i Martyny relacji? Gdybym nie musiał Ci na nowo pokazywać twoją wartość, i pomagać odzyskać wiarę w to, że zycie jest piękne. Co już Ci odpusciło, i nie masz na kim się wyładowac?! TY mnie znasz ledwo ledwo i oceniasz ja w takim razie tez mam do tego prawo bo znam Cie tak samo jak Ty mnie, i uwazam, ze jestes zwyczajnie fałszywa. Gdy potrzebowałas mojej pomocy, żeby się dowiedzieć co i jak u Martyny byłas zupelnie inna. To jest smutne gdy ktoś kogo uwazasz za znajomego nagle Cię atakuje wzasadzie bez powodu. Tak to jest przykre ale nie rusza mnie to zupełnie. Walnełas taki wywód, zeby do mnie w jakiś sposób przemówić, dac mi cos do zrozumienie no ale wybacz nie udało się. Ludzie twojego pokroju mówili, mówią i będą mówić rozne rzeczy, i podkładać takim jak ja(ludzią, którzy mają jakis cel) swinie. Wybacz ale nic dla mnie nie znaczysz, więc ani trochę nie zabolało mnie to co napisałaś.
5) Czepiałaś się moich błędów ortograficznych? Jak tak czytam twoj komentarz to Ty jednak popracuj nad swoją interpunkcją ;) Pzdrawiam
oh dziekuje kochanie ...czuje sie zaszczycona ze mimo iz jestes znana osoba..rozchwytywana na ulicach...wszechstronna gwiazda...postanowiles sie poswiecic i kilka zdan w swoim poscie umiescic o tak przyziemnych istotach jaka jestem ja i moja kuzynka...to zaszczyt moc czytac o tym co myslisz..chociaz w sumie nikogo to raczej nie ineteresuje..powracajac jednak do tematu..chodzilo bardziej o zart, aczkolwiek dalej uwazam ze naryszules prawa autorskie i jestem bardzo zaskoczona ze osoba tak wielkiego pokroju slowo czynnikom pisze przez a...moze najpierw naucz sie ortografii zamiast sie wpieprzac w postach o swoich genialnych myslach i uczuciach...tak martyna dala mi adres twojego bloga bo tak debilistyczny punkt widzenia powinnien przeciez ujrzec swiatlo dzienne aby wszyscy normalni mogli sie posmiac z takiego (tutaj wymysl cos sam)... bo przeciez nie ma takich wielu... masz chyba za wysoka samoocene....nie jestes zadna gwiazda ani nawet jego namiastka!!! odnosnie " autografu" to nie dzieki stary bylo by upokorzeniem ogladac pobazgrana kartke ktorej posiadanie wydaje mi sie bezsensowne...chociaz wiem ze dawanie przez ciebie autografow stwarza ci lepsza frajde i radoche niz osobom ktorym je dajesz...proponuje rozdawanie ich jako ulotek pod mostem trzebnickim moze nawet zrobisz na tym biznes...widze tez ze wracamy do punktu A... czym jest to ze atakujesz a potem udajesz niewiniatko a teraz nawet gwiazde i probujesz zrobic ze mnie idiotke chociaz wiesz ze mam racje ale przyznanie jej bylo by ponizeniem a przeciez autorytet tak wielu osob nie bylby wstanie ponizyc sie i przyznac ze popelnil blad... jesli chodzi o blyszczyk to zostal zakupiony i wyslany, szkoda bo nie wiedzialam ze tez chcesz...spruboj pobic rekord i posmarawoc sie jakims wiecej niz 5 razy na j.polskim... wydaje mi sie ze jest takie zdanie "patrz na siebie" czy naprawde smarowanie blyszczykiem martyny na polskim tak cie gnebi ze nie mozesz w nocy spac...to faktycznie koszmar..idz do psychologa ;] oj nie moze ty potrzebujesz przyjaciol z ktorymi mozesz porozmawiac..uppss chyba nie masz...byles tak zajety swoja "slawa" ze chyba troche sie pogubiles...o i co najwazniejsze jak kazdy zaczynasz miec moj drogi coraz wiecej wrogow ktorzy troche pokrzyziuja ci plany... zal bo sie staczasz...pozdro dla martyny
1)Czepiasz sie do tego, ze zrobilem blad ortograficzny. Przejzyj dokładnie mojego bloga a napewno znajdziesz ich więcej! Naprawdę! Mam dysleksje. A jeżeli moje błędy ortograficzne Cie az tak strasznie rażą nie musisz tego czytać, nikt Cie nie zmusza. Przynajmniej tak mi się zdaje, że nie czytasz tego pod jakimś przymusem. Dysleksja jest zwykłą chorobą, traktuje ją na równi powaznie co moją astmę, co prawda nie mam zadnych kompleksów spowodowanych tym, ze zdarza mi się robic błędy ortograficzne, ale uwaza za niesmaczne szydzenie z tego. To tak jakbyś...hmm, nasmiewała się z kogoś kto ma chore gardło, że ma smieszny, czy wręcz głupi głos.
2)Uważasz, ze mam zbyt wysoką samoocene, być może ale myślę, że nie tobie to oceniać bo nawet mnie nie znasz. Rozmawiałaś ze mną kiedyś?! Tak normalnie na zywo a nie na gg czy na n-k ?! Nie! Więc mnie nie znasz, a po jednym blogu, na którym pisze się co się chce nie mozna ocenić czy ktos jest "debilny" i czy ma zbyt wysoką samoocene, bądz czy jest namiastką gwiazdy.
3)Wiesz byłem tak zajęty moją "slawą", ze straciłem przyjacioł, tak uwazasz Ty. Ok masz prawo do swojego zdania tylko zastanawia mnie skąd czerpiesz takie informacje?! Wiesz rozpędziłbym jeszcze bardziej moją kariere gdybym nie poświecał mojego czasu na naprawianie twoich i Martyny relacji? Gdybym nie musiał Ci na nowo pokazywać twoją wartość, i pomagać odzyskać wiarę w to, że zycie jest piękne. Co już Ci odpusciło, i nie masz na kim się wyładowac?! TY mnie znasz ledwo ledwo i oceniasz ja w takim razie tez mam do tego prawo bo znam Cie tak samo jak Ty mnie, i uwazam, ze jestes zwyczajnie fałszywa. Gdy potrzebowałas mojej pomocy, żeby się dowiedzieć co i jak u Martyny byłas zupelnie inna. To jest smutne gdy ktoś kogo uwazasz za znajomego nagle Cię atakuje wzasadzie bez powodu. Tak to jest przykre ale nie rusza mnie to zupełnie. Walnełas taki wywód, zeby do mnie w jakiś sposób przemówić, dac mi cos do zrozumienie no ale wybacz nie udało się. Ludzie twojego pokroju mówili, mówią i będą mówić rozne rzeczy, i podkładać takim jak ja(ludzią, którzy mają jakis cel) swinie. Wybacz ale nic dla mnie nie znaczysz, więc ani trochę nie zabolało mnie to co napisałaś.
5) Czepiałaś się moich błędów ortograficznych? Jak tak czytam twoj komentarz to Ty jednak popracuj nad swoją interpunkcją ;) Pzdrawiam
czwartek, 13 listopada 2008
chory:(
Tak mały post dzisiaj. Droga Sylwio D. dziwi mnie skąd masz adress mojego bloga?!^^ Czyzby Termosek Ci podał? Powiedziałbym w takiej sytuacji, ze "Jestes zazdrosna o mój sukces", no ale wytłumacze, ze to Termos dopusciła się plagiatu i obdarowala mnie tym cudownym pseudonimem. Muszę przyznac, ze mimo wszystko to nie ty wymysliłas "bambera" , bo to słowo juz istniało i ma nawet swoje znaczenie sprawdz sobie w "smiało otworzonym komputerze". A tak po za tym Sylwio co tam u Ciebie? Jak Ci się wiedzie, i jesli chcesz to wysle Ci mój autograf za "wielką wodę". Słyszałem od Termoski, ze "zamówiła" sobie u Ciebie błyszczyk, to bardzo w jej stylu ;p
A jak juz jestem w temacie Termoska, to mysle ze zrobilem zle, bo dla mnie to było skopiuj wklej na wyrazną prosbe N, ale obawiam się, ze mogłem zniszczyc cos co juz oddawna istniało, ale juz sie wypalało. Cos co istniejej dzieki pozorom i sentymentą obu stron. To tak jak stary rujnujący się budynek, w ktorym był kiedys czyjs dom. Dom przez duze "D" takie ciepłe i wspaniałe miejsce. Budynek uległ czynniką zewnetrznym i niszczeniu fizycznemu i stoji cał porujnowany, a mimo wszystko ktos w niego inwestuje małe sumy, zeby przetrwa jeszcze tydzien, jeszcze miesiac, jeszcze zime, jeszcze rok. Czy taka pusta przyjazn ma sens?! Takie sentymentalne uczucie?! Ech, to trudne, a wybierac miedzy starym a nowym to jeszcze trudniejsze, ale nie mozna starego obwiniac o to co było złe, bo nowego sie jeszcze dobrze nie przetestowało.
Boze ile skrótów myslowych w tym tekscie powyzej, chyba prawie nikt sie nie skapnie o co chodzi ale to w koncu moj blog heh wiec wazne ze ja wiem OCB ;)
A jak juz jestem w temacie Termoska, to mysle ze zrobilem zle, bo dla mnie to było skopiuj wklej na wyrazną prosbe N, ale obawiam się, ze mogłem zniszczyc cos co juz oddawna istniało, ale juz sie wypalało. Cos co istniejej dzieki pozorom i sentymentą obu stron. To tak jak stary rujnujący się budynek, w ktorym był kiedys czyjs dom. Dom przez duze "D" takie ciepłe i wspaniałe miejsce. Budynek uległ czynniką zewnetrznym i niszczeniu fizycznemu i stoji cał porujnowany, a mimo wszystko ktos w niego inwestuje małe sumy, zeby przetrwa jeszcze tydzien, jeszcze miesiac, jeszcze zime, jeszcze rok. Czy taka pusta przyjazn ma sens?! Takie sentymentalne uczucie?! Ech, to trudne, a wybierac miedzy starym a nowym to jeszcze trudniejsze, ale nie mozna starego obwiniac o to co było złe, bo nowego sie jeszcze dobrze nie przetestowało.
Boze ile skrótów myslowych w tym tekscie powyzej, chyba prawie nikt sie nie skapnie o co chodzi ale to w koncu moj blog heh wiec wazne ze ja wiem OCB ;)
poniedziałek, 10 listopada 2008
"Kocham Bambera"
Wybacz Kogut, ale to jest mój blog o mnie, a nie jakiś antyblog Kylie.Tak więc nie będzie dzisiaj zadnego psalmu dla Kylie, ani zadnej innej cudownej nowinki z zycia gwiazdy. Wiem tylko tyle, ze Kylie posiada fbl, na który niestety nie udało mi się trafić. Widocznie tylko wybrancy mają tam wstęp.
Dzien minoł pod hasłem "kocham Bambera", tak w skrucie mozna opisać moją integracje z rozwydrzonym czterolatkiem. Małe dzieci są takie fajne tak łatwo mozna nimi manipulować. Powiesz mu, zeby zrobił to a on to zrobi. To jest cudowne. Chciałbym, zeby wszyscy tak działali na moje polecenie. Jestem Gwiazdą wiec nalezy mi się takie traktowanie.Ale mniejsza z pierdołami, chociaz! Wracając do dzieciaka muszę przyznać, ze ma chłopka talent do wkurwiania Niny, szczególnie jak mówi "Nina idz do Pysia"-moja szkoła ;) albo jak robi jej "smazoną bułe" albo jak bawi się jej gitarą ;) ewentualnie rysuje jej portret. Wg niej zapewnie najlepiej jakby wogole nie istniał. Chociaz wg. mnie jest pocieszny, do chwili bo potem zaczyna ostro wkurwiać.
Zostawiając juz temat dzieciaka, jutro LoVe Parade, albo PArada RówNości czy jak kto woli, poprostu zbyt, zdecydowanie zbyt przesadzone swietowanie swieta niepodległosci. Moze cos jutro napisze jak dostane jakąs refleksje odnosnie swięta niepodległosci. W kazdym bądz razie jutro Termos będzie sobie gwiazdorowala, przez jeden dzien. Wzasadzie nic juz do niej nie mam. Wybaczyłem jej ale niesmak pozostał. Zobaczymy jak jej wyjdzie to spiewanie na wozie z koniem. Pff kto to widział, wiesniaczki ułani, kon i ku*wa moze jeszcze bąbki i łancuchy do okoła wozu. Notmalnie wies spiewa i tanczy. A spiewa rzeczywiscie wies. Taką piosenkę wybrali, ze to jakaś totalna porazka bedzie, ale przynajmniej smiesznie.
A tak wogole, moja depresja jesienna daje o sobie ostatnio coraz mocniej znać.Ewidentnie zapomniałem o moim zyciowym mottcie.Tak więc reasumując tą krutką wypowiedz "The Future starts today, not tomorrow" Postanowiłem zmienic moje zycie diametralnie. Zauwazyłem, ze ostatnio chyba się zaczołem poddawać. Tak łatwo się nie dam, swoją drogą zlego diabli nie biora no ale jeszcze ten znak zodiaku zobowiązuje ale... mnie sie nieda zaszufladkowac!
Nie no teraz juz tak całkiem serio, bez głupich wyskoków z podtekstami. "The future starts today, not tomorrow!" No własnie do cholery!, albo "niech to szlag" jakby to było napisane w ksiązce, którą ostatnio czytam ;). Czemu ja o Tym zapominam?! Popadam w jakąś szarosc, w jakąs jebaną rutyne i nie moc, obawa przed tym co moze byc albo co będzie mnie przytłacza. Podcina mi skrzydła. Co będzie jak zaryzykuje i przegram? Przegram wszystko, wiec wole siedziec pocichu no ale wtedy umiera moja prawdziwa osobowosc i marzenia. No i wtedy wchodzą pozory, zeby się jakos podbudować i całkowicie nieprzytłoczyć. Takie juz zycie gwiazdy przez małe "g" gwiazdy, która moze byc kims ale boji się zaistniec. Ale kiedys trzeba bedzie sie przełamać i wreszcie zacząć zyc.
Teraz, zeby się calkowicie nie dobic postanowiłem sobię znaleźc jakies pozyteczne zajęcie. Jawnie tu i teraz ogłaszam, ze postanowiłem zapisać się na taniec. Tak własnie, trochę ruchu by się przydało temu mojemu spasionemu cielsku. Coraz wiecej skóry mi się odkłada nad miednicą, i obojczyki już jakos tak slabo zarysowane... No i drugie bardzo kreatywne zajecie, ktore wzasadzie wymysliłem dzis, chociaz jest jakby odrodzeniem starego juz pomysłu. Kazdy(wybrany) wie, ze chciałem grac na skrzypcach, ale nie wypalilo. I teraz stwierdzam, ze nawet dobrze ze tak się stało jak się stało.Bo postanowiłem kupić GITARE! Będzie smiesznie, znaczy troszke fajnie. Wsumie to nie moze byc trudne bo tyle osob na tym gra,no a skrzypce? Skrzypce pozostawmy kujoną ;) a ja się wezmę za gitare. Ciekawe co z tego wyjdziee. Nie długo mam URKI więc się na gitare uzbiera ;).
TRZEBA SIĘ WZIĄŚĆ ZA SZKOŁE W KOŃCU, BO BYŁO JUŻ W MIARE OK, A TERAZ WSZYSTKO ZNOWU ZACZYNA SIĘ PIEPRZZYĆ. Ale dostałem dzisiaj takie "pokonaj siebie" i Wierze, ze teraz mi się ze wszystkim uda ;)
Dzien minoł pod hasłem "kocham Bambera", tak w skrucie mozna opisać moją integracje z rozwydrzonym czterolatkiem. Małe dzieci są takie fajne tak łatwo mozna nimi manipulować. Powiesz mu, zeby zrobił to a on to zrobi. To jest cudowne. Chciałbym, zeby wszyscy tak działali na moje polecenie. Jestem Gwiazdą wiec nalezy mi się takie traktowanie.Ale mniejsza z pierdołami, chociaz! Wracając do dzieciaka muszę przyznać, ze ma chłopka talent do wkurwiania Niny, szczególnie jak mówi "Nina idz do Pysia"-moja szkoła ;) albo jak robi jej "smazoną bułe" albo jak bawi się jej gitarą ;) ewentualnie rysuje jej portret. Wg niej zapewnie najlepiej jakby wogole nie istniał. Chociaz wg. mnie jest pocieszny, do chwili bo potem zaczyna ostro wkurwiać.
Zostawiając juz temat dzieciaka, jutro LoVe Parade, albo PArada RówNości czy jak kto woli, poprostu zbyt, zdecydowanie zbyt przesadzone swietowanie swieta niepodległosci. Moze cos jutro napisze jak dostane jakąs refleksje odnosnie swięta niepodległosci. W kazdym bądz razie jutro Termos będzie sobie gwiazdorowala, przez jeden dzien. Wzasadzie nic juz do niej nie mam. Wybaczyłem jej ale niesmak pozostał. Zobaczymy jak jej wyjdzie to spiewanie na wozie z koniem. Pff kto to widział, wiesniaczki ułani, kon i ku*wa moze jeszcze bąbki i łancuchy do okoła wozu. Notmalnie wies spiewa i tanczy. A spiewa rzeczywiscie wies. Taką piosenkę wybrali, ze to jakaś totalna porazka bedzie, ale przynajmniej smiesznie.
A tak wogole, moja depresja jesienna daje o sobie ostatnio coraz mocniej znać.Ewidentnie zapomniałem o moim zyciowym mottcie.Tak więc reasumując tą krutką wypowiedz "The Future starts today, not tomorrow" Postanowiłem zmienic moje zycie diametralnie. Zauwazyłem, ze ostatnio chyba się zaczołem poddawać. Tak łatwo się nie dam, swoją drogą zlego diabli nie biora no ale jeszcze ten znak zodiaku zobowiązuje ale... mnie sie nieda zaszufladkowac!
Nie no teraz juz tak całkiem serio, bez głupich wyskoków z podtekstami. "The future starts today, not tomorrow!" No własnie do cholery!, albo "niech to szlag" jakby to było napisane w ksiązce, którą ostatnio czytam ;). Czemu ja o Tym zapominam?! Popadam w jakąś szarosc, w jakąs jebaną rutyne i nie moc, obawa przed tym co moze byc albo co będzie mnie przytłacza. Podcina mi skrzydła. Co będzie jak zaryzykuje i przegram? Przegram wszystko, wiec wole siedziec pocichu no ale wtedy umiera moja prawdziwa osobowosc i marzenia. No i wtedy wchodzą pozory, zeby się jakos podbudować i całkowicie nieprzytłoczyć. Takie juz zycie gwiazdy przez małe "g" gwiazdy, która moze byc kims ale boji się zaistniec. Ale kiedys trzeba bedzie sie przełamać i wreszcie zacząć zyc.
Teraz, zeby się calkowicie nie dobic postanowiłem sobię znaleźc jakies pozyteczne zajęcie. Jawnie tu i teraz ogłaszam, ze postanowiłem zapisać się na taniec. Tak własnie, trochę ruchu by się przydało temu mojemu spasionemu cielsku. Coraz wiecej skóry mi się odkłada nad miednicą, i obojczyki już jakos tak slabo zarysowane... No i drugie bardzo kreatywne zajecie, ktore wzasadzie wymysliłem dzis, chociaz jest jakby odrodzeniem starego juz pomysłu. Kazdy(wybrany) wie, ze chciałem grac na skrzypcach, ale nie wypalilo. I teraz stwierdzam, ze nawet dobrze ze tak się stało jak się stało.Bo postanowiłem kupić GITARE! Będzie smiesznie, znaczy troszke fajnie. Wsumie to nie moze byc trudne bo tyle osob na tym gra,no a skrzypce? Skrzypce pozostawmy kujoną ;) a ja się wezmę za gitare. Ciekawe co z tego wyjdziee. Nie długo mam URKI więc się na gitare uzbiera ;).
TRZEBA SIĘ WZIĄŚĆ ZA SZKOŁE W KOŃCU, BO BYŁO JUŻ W MIARE OK, A TERAZ WSZYSTKO ZNOWU ZACZYNA SIĘ PIEPRZZYĆ. Ale dostałem dzisiaj takie "pokonaj siebie" i Wierze, ze teraz mi się ze wszystkim uda ;)
poniedziałek, 3 listopada 2008
Ave Kylie i coś dla fanek ;*
Witam wszystkich bardzo serdecznię, tu wasza cudowna, ukochana i najwspanialsza gwiazda ;) czyli JA. Uruchomiłem specjalny adres e-mail, na który mogą do mnie pisać moje fanki. Poczta co prawda będzię sprawdzana przez moją asystentkę, ale są szanse, że cudny Bamber przeczyta te wasze maile, w których zapewne będziecie wykazywać zrozumiałe uwielbienie Mojej skromnej osobię.
To jest ten adres, na ktory mozecie pisać:
gwiazda_moze_byc_tylko_jedna@autograf.pl
A teraz juz coś innego. Doszły mnie słuchy, że Kylie, moja cudna Kylie napisała dla Mnię piosenkę. Dziękuję Ci Kylie SLONCE(nie którzy wiedzą o co chodzi ;) ) I tez odwdzięcze Ci się piosenką:
Psalm dla Kylie
Choć nie masz oczu Chmurnych jak burza,
To dobrze, ze wogole jakies tam masz
Ty - każdą burząMojego świata
Pytam się Kylie
Co oswiecic wszystkich miała
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie ?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Powodzia, co w lustrze
Wciąż się przegląda
Też tego nie wie(jesli nie wie to niech wpisze "Dzien Kreta" w okienko w smiało otworzonym komputerze)
Czemu ze wszystkich zajebistości na świecieWybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecieWybrała siebie?!^^
Choć twoje włosy
Nie są tak zajebiste jak moje.
Nie masz włosów Rudo-złotych jak JA
To Ciebie od zAWSZE Słoneczna gwiazdo szukam ;)
Pytam się Kylie Co oswiecic wszystkich miała
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Powodzia co w lustrze
Wciąż się przegląda
Też tego nie wie
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecie Wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecie Wybrała siebie?!^^
Choć masz głos ponoć piękny
Kariery nie robisz, bo swiata nie widzisz
Bo ludzi docenic nie umiesz
Bo znasz tylko swoją zawyzoną wartosc
Pytam się Kylie, Co oswiecic wszystkich miała
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Powodzia co w lustrze
wciąz się przegląda
Tez tego nie wie
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie wybrałas siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie wybrałas siebie?!^^
Choć nie masz dłoni
Która policzek, jak ogień pali Dłoni dziewczyny...
Choć nie masz dłoni, jak ta, co w powierniku twym Kogucie
Klawiszem stuka
To twojej ROZSPIEWANEJ dłoniPrzecież mniej zajebiste dłonie od zawsze szukają
Pytam się Kylie Co oswiecic wszystkich miała
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecieKylie wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Powodzia co w lustrze
Wciąż się przegląda
Też tego nie wie
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecie Wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Wybrała siebie?!^^
P.S. Jesli macie jakies propozycje aby jeszcze w jaki kolwiek sposób pokazac cudownosc naszej Kylie swiatu to piszcie na e-maila, wszystkie propozycje rozpatrzy moja asystentka
P.S.2 I Moje fanki nie zapominajcie, ze najwazniejszy jest Bamber a na Drugim miejscu stoji dobra zabawa i KONTROWERSJA
Pozdrawiam Wszystkich Polaków!^^
To jest ten adres, na ktory mozecie pisać:
gwiazda_moze_byc_tylko_jedna@autograf.pl
A teraz juz coś innego. Doszły mnie słuchy, że Kylie, moja cudna Kylie napisała dla Mnię piosenkę. Dziękuję Ci Kylie SLONCE(nie którzy wiedzą o co chodzi ;) ) I tez odwdzięcze Ci się piosenką:
Psalm dla Kylie
Choć nie masz oczu Chmurnych jak burza,
To dobrze, ze wogole jakies tam masz
Ty - każdą burząMojego świata
Pytam się Kylie
Co oswiecic wszystkich miała
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie ?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Powodzia, co w lustrze
Wciąż się przegląda
Też tego nie wie(jesli nie wie to niech wpisze "Dzien Kreta" w okienko w smiało otworzonym komputerze)
Czemu ze wszystkich zajebistości na świecieWybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecieWybrała siebie?!^^
Choć twoje włosy
Nie są tak zajebiste jak moje.
Nie masz włosów Rudo-złotych jak JA
To Ciebie od zAWSZE Słoneczna gwiazdo szukam ;)
Pytam się Kylie Co oswiecic wszystkich miała
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Powodzia co w lustrze
Wciąż się przegląda
Też tego nie wie
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecie Wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecie Wybrała siebie?!^^
Choć masz głos ponoć piękny
Kariery nie robisz, bo swiata nie widzisz
Bo ludzi docenic nie umiesz
Bo znasz tylko swoją zawyzoną wartosc
Pytam się Kylie, Co oswiecic wszystkich miała
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Powodzia co w lustrze
wciąz się przegląda
Tez tego nie wie
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie wybrałas siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie wybrałas siebie?!^^
Choć nie masz dłoni
Która policzek, jak ogień pali Dłoni dziewczyny...
Choć nie masz dłoni, jak ta, co w powierniku twym Kogucie
Klawiszem stuka
To twojej ROZSPIEWANEJ dłoniPrzecież mniej zajebiste dłonie od zawsze szukają
Pytam się Kylie Co oswiecic wszystkich miała
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecieKylie wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Kylie wybrała siebie?!^^
Powodzia co w lustrze
Wciąż się przegląda
Też tego nie wie
Czemu ze wszystkich zajebistosci na świecie Wybrała siebie?!^^
Czemu ze wszystkich zajebistosci na swiecie Wybrała siebie?!^^
P.S. Jesli macie jakies propozycje aby jeszcze w jaki kolwiek sposób pokazac cudownosc naszej Kylie swiatu to piszcie na e-maila, wszystkie propozycje rozpatrzy moja asystentka
P.S.2 I Moje fanki nie zapominajcie, ze najwazniejszy jest Bamber a na Drugim miejscu stoji dobra zabawa i KONTROWERSJA
Pozdrawiam Wszystkich Polaków!^^
sobota, 1 listopada 2008
01.11 w Polsce
No właśnie 01.11 w Polsce to Swięto zmarłych, jutro jest Dzień Zaduszny, czy to dzisiaj też, nie wiem nie łapie się w tym czy Swięto Zmarłych i Dzień Zaduszny to synonimy czy dwa inne świeta, ale nie geneza nazwy jest wazna dzisiaj, teraz, znaczy dla mnie;) Chodzi o całą tą ideologię. Dziś jak kazda, albo prawie kazda rodzina pojechaliśmy na cmentarz, wybraliśmy ten na Klecinie, poniwaz nie jest zbyt duzy, a i dojazd nie taki straszny jak, np. na Osobwicki. W samochodzie głosno się zastanawiałem nad tym swietem. Czemu akurat dzis a nie np w maju, gdy jest słonecznie. Przeciez to jest wyjątkowy dzien, bo odwiedzam, moich bliskich ktorzy odeszli, przywołuje ich w myslach, to czemu pogoda mnie ma przygnębiać i dołować?
Nie odczułem, zapewne wyjątkowej atmosfery tego świeta, ponieważ nikt bardzo bliski, z kim mam swietny kontakt i wogole nie zmarł.I chociaz smierc jest naturalna i to jedno z ogniw procesu przemijania, ja jak dziecko się ludzę ze ja i moji bliscy jestesmy niesmiertelni. Głupota.
Mama opowiadała mi, ze jak ona była dzieckiem, i szli na cmenatrze to było bardzo zimno, ubierali korzuchy i kozaki, i szli na cmentarz ok 13 i musieli tam byc do około 17. Trzeba było byc przy grobie swoich "bliskich" i tam całą rodziną poprostu siedzieć. Około 16 przechodził ks, z krzyzem i odprawiał na srodku cmentarza msze, i dopiero jak Ks. skonczył ludzie sie rozchodzili. Wiekszej paranoji w zyciu nie słyszałem. Ludzie zastanówcie się, przeciez to jest bardziej swietoszkowata postawa chyba niz wg. Moliera. Chodzic nad grob zeby sie pokazac, zeby sąsiedzi o tobie zle nie mówili?! Uwazam, ze to jest zniewaga, i jeszcze wiekszy brak szacunku ba! nawet grzech, niz nie pojscie wcale. Ale zyjemy w tak cholernie swieckim i wg, mnie zakłamanym społeczenstwie, ze wszyscy muszą isc na cmentarz zapalic lampkę. Ok, ale skoro jestem nie dojrzały do tego i nie czuje takiej potrzeby? Skoro nie wypływa to z mojego serca? To jest tak samo ja chodzenie na msze sw tylko w niedziele, a jesli ja mam ochote i potrzebę odwiedzic Boga w srodę to co? To mam pecha?!Nie wiem jak jest, tam gdzie chce wyjechac, nie wiem nawet dokładnie gdzie wyjadę ale mam nadzieję, ze napewno ludzie zyją mniej na pokaz i bardziej dla siebię. A jesli tak nie jest, to chyba nie znajdę swojego miejsca na Ziemi. Kiedys napewno stracę, Ojca, Matkę, Babcie kogo kolwiek waznego dla mnie, i będzie mi cięzko, i nie będę sobię wyobrazał zeby w ten dzien nie pojsc na ten cmentarz. Ale przeciez to tylko taka tradycja, wg mnie nawet uwłaczająca ludzią. Bo po co jest to swieto?! Zeby Bałwanom przypomniec, ze mają miec raz na jakis czas refleksje o przemijaniu, i wspomniec o bliskich, którzy odeszli. To jest takie przypomnienie, a nie potrzeba serca.A przeciez powinno to wynikac z potrzeby serca.
A tak po za tym to jak ja mam do cholery budowac moją wiarę, skoro jestem dotego bardzo sceptycznie nastawiony. Chcę wierzyc! Ale potrafię wierzyć tylko w Boga Ojcaa, on jest i warto miec z nim dobry kontakt ;) Ale uwieerzyc w Jezusa, Ducha SW(po co mu ten Duch wogole był, jak by sam nie mogł zrobic tego co zrobił Duch Sw, przeciez jest Bogiem). A Jezus, no własnie to jest blog oficjalny, więc nie będę mówil co myslę, ale to jest wg mnie ktos kto miał talent do przekonywania, tak samo jak Mahomed(tak to sie chyba pisze, albo wogole pomyliłem imiona) miał talent przekonywania i stworzył religię, z początku zapewne sektę. Mahomed Islam, Jezus Chrzescijanstwo. Moze za 1000lat wiarą taką, jak dzis jest Chrzescijanstwo będzie tak popularny wsrod gwiazd Kosciół Scientologów?! Wiem, ze cos w tym jest, moze to poprostu słabostka ludzka, i potrzeba wiary w cos, moze to zwyczajnie potęga podswiadomosci, potrzeba wsparcia i opatrznosci, ale zdaje mi się, ze cos w tym niebie jest rzeczywiscie, ze zdarzają się cuda i to chyba nie jest z łaskawosci losu. No ale wracając do tematu. Jak ja mam uwierzyc, skoro jest tyle nie domówien, i moja cała ta wiara jest cholernie słaba, to jeszcze nagle pojawia się ten Kleryk. Cholerny Kleryk. No a proboszczowi nie mozna zawracać głowy. Niech ten kosciół, z małej literki jako instytucjia, zbudowana z chierahii sakralnej, która tworzy kler, wyjdzie do mnie i cos do cholery powie. A nie chowa głowę w piasek i nikt nic nie widział i nie słyszał, bo tak im łatwiej. Cholerni Dewoci!
Uuuupss chyba mnie trochę poniosło, ale ta cała sprawa z tym Klerykiem(nie wiem moze ja go krzywdzę, po przez niesprawiedliwą ocenę, moze? Nie wiem, wiem co widziałem i wiem, ze jest to nie pokojące) denerwuje mnie, nie chodzi o to nawet, ze się go boje bo on mi raczej nie zagraza, ale skoro przejawia takie skłonnosci to moze gdzies tam kiedys w przyszłosci kgos skrzywdzić.
Uuuupss chyba mnie trochę poniosło, ale ta cała sprawa z tym Klerykiem(nie wiem moze ja go krzywdzę, po przez niesprawiedliwą ocenę, moze? Nie wiem, wiem co widziałem i wiem, ze jest to nie pokojące) denerwuje mnie, nie chodzi o to nawet, ze się go boje bo on mi raczej nie zagraza, ale skoro przejawia takie skłonnosci to moze gdzies tam kiedys w przyszłosci kgos skrzywdzić.
http://http://pl.youtube.com/watch?v=AvWDECP7TPU no i na koniec polecam obejrzenie tego filmiku.
Pozdrawiam(trochę nie wypada przy takim temacie z pozdrowieniami wylatywac ale trudno):
-Nine
-Gabriele
-Termosa
-Powodzie
-Anne
-Olcie
-Racucha xD
-Kylie [*] dla Ciebie ten znicz, moze jakichs refleksji dostaniesz i się wreszcie zastanowisz nad sobą, i zobaczysz, ze dookoła Ciebie są inni ludzie, i że tak naprawdę nie jesteś pępkiem świata ;]
Pozdrawiam(trochę nie wypada przy takim temacie z pozdrowieniami wylatywac ale trudno):
-Nine
-Gabriele
-Termosa
-Powodzie
-Anne
-Olcie
-Racucha xD
-Kylie [*] dla Ciebie ten znicz, moze jakichs refleksji dostaniesz i się wreszcie zastanowisz nad sobą, i zobaczysz, ze dookoła Ciebie są inni ludzie, i że tak naprawdę nie jesteś pępkiem świata ;]
-i dla wszystkich którzy chcą ;)
JoooJ ;)? JoooJ ;(?
No właśnie " :) " , czy " :( " ? Sam nie wiem, ostatnio tyle się dzieje, że naprawdę nie wiem czy jest OK czy raczej Nie. Moze być zajebiscie i cudownie(zaczyna się jak opis mojej skromnej osoby) a za 20 minut jakaś krzywa akcja, która psuje mi humor, no i rozwiązuje się po 40 minutach. Dawno, no już ponad jakiś tydzien tu nie pisałem, ale złapała mnie jakaś jesienna depresja, naprawdę nic mi się nie chcę, na nic nie mam siły, taka piepszona bezradność. Nie mogę się zebrać, i zyje byle do weekandu, bo wmawiam sobię, że "przyjdzie weekand, wyspie sie odpoczne, pojde z psem na spacer i nabiore sił" No i cos te spacery po mojeje wsi sił mi nie dają;). Czuje się jakbym się wypalał, masakra, ale najgorsze jest to, ze za chwile przychodzi mi taki power, takie "pokonam siebię" i "chcę zmienić swiat", no tylko, ze trwa to z 3o minut, a potem do sięga mnie szara codziennosć. Mniejsza poprostu mam JESIENNA depresje. Trzeba przez to przebrnąć
Subskrybuj:
Posty (Atom)