sobota, 1 listopada 2008

JoooJ ;)? JoooJ ;(?

No właśnie " :) " , czy " :( " ? Sam nie wiem, ostatnio tyle się dzieje, że naprawdę nie wiem czy jest OK czy raczej Nie. Moze być zajebiscie i cudownie(zaczyna się jak opis mojej skromnej osoby) a za 20 minut jakaś krzywa akcja, która psuje mi humor, no i rozwiązuje się po 40 minutach. Dawno, no już ponad jakiś tydzien tu nie pisałem, ale złapała mnie jakaś jesienna depresja, naprawdę nic mi się nie chcę, na nic nie mam siły, taka piepszona bezradność. Nie mogę się zebrać, i zyje byle do weekandu, bo wmawiam sobię, że "przyjdzie weekand, wyspie sie odpoczne, pojde z psem na spacer i nabiore sił" No i cos te spacery po mojeje wsi sił mi nie dają;). Czuje się jakbym się wypalał, masakra, ale najgorsze jest to, ze za chwile przychodzi mi taki power, takie "pokonam siebię" i "chcę zmienić swiat", no tylko, ze trwa to z 3o minut, a potem do sięga mnie szara codziennosć. Mniejsza poprostu mam JESIENNA depresje. Trzeba przez to przebrnąć