Tak mały post dzisiaj. Droga Sylwio D. dziwi mnie skąd masz adress mojego bloga?!^^ Czyzby Termosek Ci podał? Powiedziałbym w takiej sytuacji, ze "Jestes zazdrosna o mój sukces", no ale wytłumacze, ze to Termos dopusciła się plagiatu i obdarowala mnie tym cudownym pseudonimem. Muszę przyznac, ze mimo wszystko to nie ty wymysliłas "bambera" , bo to słowo juz istniało i ma nawet swoje znaczenie sprawdz sobie w "smiało otworzonym komputerze". A tak po za tym Sylwio co tam u Ciebie? Jak Ci się wiedzie, i jesli chcesz to wysle Ci mój autograf za "wielką wodę". Słyszałem od Termoski, ze "zamówiła" sobie u Ciebie błyszczyk, to bardzo w jej stylu ;p
A jak juz jestem w temacie Termoska, to mysle ze zrobilem zle, bo dla mnie to było skopiuj wklej na wyrazną prosbe N, ale obawiam się, ze mogłem zniszczyc cos co juz oddawna istniało, ale juz sie wypalało. Cos co istniejej dzieki pozorom i sentymentą obu stron. To tak jak stary rujnujący się budynek, w ktorym był kiedys czyjs dom. Dom przez duze "D" takie ciepłe i wspaniałe miejsce. Budynek uległ czynniką zewnetrznym i niszczeniu fizycznemu i stoji cał porujnowany, a mimo wszystko ktos w niego inwestuje małe sumy, zeby przetrwa jeszcze tydzien, jeszcze miesiac, jeszcze zime, jeszcze rok. Czy taka pusta przyjazn ma sens?! Takie sentymentalne uczucie?! Ech, to trudne, a wybierac miedzy starym a nowym to jeszcze trudniejsze, ale nie mozna starego obwiniac o to co było złe, bo nowego sie jeszcze dobrze nie przetestowało.
Boze ile skrótów myslowych w tym tekscie powyzej, chyba prawie nikt sie nie skapnie o co chodzi ale to w koncu moj blog heh wiec wazne ze ja wiem OCB ;)
czwartek, 13 listopada 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
ja wiem, ja wiem ocb! ;D
w końcu jestem wyjątkowa jak K. ! ;D
oh dziekuje kochanie ...czuje sie zaszczycona ze mimo iz jestes znana osoba..rozchwytywana na ulicach...wszechstronna gwiazda...postanowiles sie poswiecic i kilka zdan w swoim poscie umiescic o tak przyziemnych istotach jaka jestem ja i moja kuzynka...to zaszczyt moc czytac o tym co myslisz..chociaz w sumie nikogo to raczej nie ineteresuje..powracajac jednak do tematu..chodzilo bardziej o zart, aczkolwiek dalej uwazam ze naryszules prawa autorskie i jestem bardzo zaskoczona ze osoba tak wielkiego pokroju slowo czynnikom pisze przez a...moze najpierw naucz sie ortografii zamiast sie wpieprzac w postach o swoich genialnych myslach i uczuciach...
tak martyna dala mi adres twojego bloga bo tak debilistyczny punkt widzenia powinnien przeciez ujrzec swiatlo dzienne aby wszyscy normalni mogli sie posmiac z takiego (tutaj wymysl cos sam)... bo przeciez nie ma takich wielu... masz chyba za wysoka samoocene....nie jestes zadna gwiazda ani nawet jego namiastka!!! odnosnie " autografu" to nie dzieki stary bylo by upokorzeniem ogladac pobazgrana kartke ktorej posiadanie wydaje mi sie bezsensowne...chociaz wiem ze dawanie przez ciebie autografow stwarza ci lepsza frajde i radoche niz osobom ktorym je dajesz...proponuje rozdawanie ich jako ulotek pod mostem trzebnickim moze nawet zrobisz na tym biznes...
widze tez ze wracamy do punktu A... czym jest to ze atakujesz a potem udajesz niewiniatko a teraz nawet gwiazde i probujesz zrobic ze mnie idiotke chociaz wiesz ze mam racje ale przyznanie jej bylo by ponizeniem a przeciez autorytet tak wielu osob nie bylby wstanie ponizyc sie i przyznac ze popelnil blad... jesli chodzi o blyszczyk to zostal zakupiony i wyslany, szkoda bo nie wiedzialam ze tez chcesz...spruboj pobic rekord i posmarawoc sie jakims wiecej niz 5 razy na j.polskim... wydaje mi sie ze jest takie zdanie "patrz na siebie" czy naprawde smarowanie blyszczykiem martyny na polskim tak cie gnebi ze nie mozesz w nocy spac...to faktycznie koszmar..idz do psychologa ;] oj nie moze ty potrzebujesz przyjaciol z ktorymi mozesz porozmawiac..uppss chyba nie masz...byles tak zajety swoja "slawa" ze chyba troche sie pogubiles...o i co najwazniejsze jak kazdy zaczynasz miec moj drogi coraz wiecej wrogow ktorzy troche pokrzyziuja ci plany... zal bo sie staczasz...pozdro dla martyny
Prześlij komentarz