Tracę juz siłę. Brakuje mi chęci, wiary w siebie i dobrego samopoczucie do normlanego funkcjonwania. Wszystko się tak jakoś sypie, a ja nawet nie mogę tego wszystkiego wylac z siebię i napisać na tym blogu bo jest on oficjalny i jego adres znają moi znajomi,ktorzy będa sie zaraz pytac o co chodzi co jest i wogole takie tam. Chcę mojego anonimowego bloga na onecie. Tam mogłem pisać wszystko.
Nie chcę juz w to grać, zaczyna brakować mi sił, tak nawet mi! Taki nadenty pewny siebię dupek...wzaasdadzie nic się takie nie stało to chyba jakiś taki dołek spowodowany jesienią i wogole. Taki słabsz moment, na nic nie mam siły, nie widzę celu w zyciu i do cholery nie wiem do czego dąze. Wzasadzie w sobotę sie wszystko niby wyjasniło ale nie jestem pewien czy napewno tak chcę a nie inaczej, bo juz dzisiaj inna wizja przyszłosci mi przyszła.
Nie chcę się już duzej w to bawić, mam dość no bo wszystko nie ma sensu, bo co niby ma? ;) Wszystko się wali, a ja bawię się w pozory szczęsliwego. Wzasadzie nic się takiego nie stało, ale ja wyczuwam jakiś problem. Moze jest tak, ze wszystko jest swietnie i w tym jest problem, ze jest za dobrze i specjalnie doszukuje się jakis sensacji. Ciekawe?! Stresuje mnie troche fakt, że to wszystko nie długo moze się skonczyć. Muszę teraz walczyć do cholery...walczyć o swoje zycie. W koncu dałem sobie słowo.
Ee tam... ide posłuchac jakiegos pokonaj siebie, siła marzen albo jakies inne nie daj się i będzie Ok. Muzyka leczy, to akurat prawda. No i wroci zakochany w sobie egoista bamber, tylko ze i tak wciąz będę czuł zblizające się niebezpieczenstwo. Wyczuwam jakis problem...hmm
P.S. Bamberek kocha swoje fanki... i chce swojego anonimowego bloga, na ktorym moze pisac co tak naprawde mysli ;/
niedziela, 12 października 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Gorzej być nie może :) stoisz raczej na pewnym gruncie :P
kC
(przepraszam, że przeszkodziłam Ci w Twojej samorealizacji.)
Prześlij komentarz